W praktyce dosyć często możemy się spotkać z przypadkami pozostawienia ciała obcego w polu operacyjnym, liczba takich spraw na wokandach sądowych niestety nie maleje, a nawet, co może niepokoić, wykazuje tendencję wzrostową. Najczęściej w organizmie pacjenta pozostawiane są: chusty, gazy, klamry, tampony, igły i różnego rodzaju inne narzędzia chirurgiczne. Duża część poszkodowanych dowiaduje się o pozostawieniu w ich ciele różnorakich przedmiotów dopiero po latach. Takie zaniedbania mogą prowadzić do nieodwracalnych skutków w organizmie ludzkim, powodują powstawanie ropnych zakażeń, dolegliwości bólowych, konieczność ponownego przeprowadzenia zabiegu, nierzadko mogą doprowadzić także do śmierci pacjenta.
Pozostawienie ciała obcego w ciele pacjenta po zabiegu jest kwalifikowane jako błąd w sztuce lekarskiej. W znacznej części przypadków mamy do czynienie ze zwykłym niedbalstwem. W orzecznictwie sądowym podkreśla się, że pozostawienie ciała obcego w polu operacyjnym stanowi niedopełnienie należytej staranności, która ciąży na lekarzu z racji wykonywanego zawodu.
Warto zaznaczyć, że w wyjątkowych przypadkach lekarz będzie mógł zwolnić się od odpowiedzialności np. wskazując na bardzo trudne i nadzwyczajne warunki, w których został przeprowadzony zabieg, czy też tempo zabiegu wobec zagrożenia życia.
W tego typu sprawach poszkodowanemu należy się zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, co ma na celu złagodzenie jego cierpień fizycznych i psychicznych, których doznał na skutek zdarzenia. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 września 2000 r. (sygn. akt V CKN 527/2000), stwierdził, iż wysokość zadośćuczynienia jest nacechowana daleko idącą uznaniowością sądu, znajdującą oparcie w konkretnie rozpatrywanej sprawie: „Wysokość zadośćuczynienia powinna być określona z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danej sprawy mających wpływ na rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Art. 445 daje podstawę do tego, że sąd może zasądzić odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia według swojej oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy”. Tymi okolicznościami mogą być m.in. nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia, konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu prywatnym i społecznym (wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999 r. (sygn akt II UKN 681/98).
Nadto poszkodowany a skutek błędu medycznego może dochodzić od placówki medycznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb (np. jeśli na skutek błędu lekarskiego zwiększyły się jego wydatki związane z zakupem lekarstw, korzystaniem z rehabilitacji czy dojazdami do lekarzy) lub renty z tytułu zmniejszenia widoków na przyszłość (np. z uwagi na niezdolność do pracy i niemożność podjęcia zatrudnienia).
Poszkodowany może domagać się także odszkodowania – tj. naprawienia szkody majątkowej – zwrotu kosztów leczenia, zakupu leków, prywatnych wizyt lekarskich, czy utraconych dochodów.
W przypadku śmierci pacjenta, zadośćuczynienia lub odszkodowania (np. kosztów pochówku) oraz renty mogą domagać się osoby najbliższe (np. małżonek, dzieci, rodzice).
Autor tekstu – adwokat Przemysław Chrulski